Hej dziewczyny! Jak obiecałam dodaję dziś notkę, w której będzie załączone moje zdjęcie, po wykonanym makijażu za pomocą wcześniej opisanych kosmetyków. Zdjęcie zgodnie z obietnicą nie jest przerobione, zrobione w oświetleniu dziennym, moim super kochanym aparatem ( zdjęcie portretowe). Proszę o wyrozumiałość, ponieważ jestem ubrana w piżamę a na środku czoła mam jakiś dziwny punkt, ale myślę że dzięki temu zdjęciu zrozumiecie o co mi chodzi - dobry kosmetyk pomoże Wam nie tylko uzyskać w miarę naturalny i ładnie kryjący makijaż, ale również zadba o Waszą skórę.
W roli komentarza : zawsze staram się używać takich kosmetyków, które nie będą powodowały efektu maski, ponieważ nie ma nic gorszego niż "makijażowe ubranko" na naszej twarzy! Jeśli użyjecie kosmetyków, które pozwolą Waszej skórze oddychać i nałożycie ich odpowiednią warstwę, to na pewno osiągniecie naturalniejszą wersję makijażu. Wiem, że niektóre z Pań mają problemy z trądzikiem, lub różnymi wypryskami, ale naprawdę uwierzcie mi, te bardzo mocno kryjące, kremowe podkłady nie pomagają! Na tłustą cerę polecam pudry mineralne, te stworzone specjalnie dla osób z takim problemem, a dla tych z wypryskami polecam miejscową aplikację preparatów wysuszających i korektorów w celu zakrycia kłopotliwego problemu. Wyobraźcie sobie, że mamy ranę na ciele, i w celu jej zakrycia zamiast nałożyć plaster czy też opatrunek nakładamy gryzący sweter którego drobne włókienka wchodzą w skaleczone miejsce. To samo dzieje się z Waszą twarzą po aplikacji takich ciężkich kosmetyków. Owszem wygląda to chwilowo lepiej niż brzydki plaster, ale im lepiej zadbacie o swoją cerę teraz tym lepszy efekt po kuracji otrzymacie, natomiast jeśli będziecie tylko ukrywać problem, to może dojść do tego, że te włókienka sweterka wprowadzą tak poważne zakażenie do naszego systemu, że nigdy się go nie pozbędziemy...
Ładnie ładnie, ale bez makijażu też ładnie wyglądasz :P Cień śliczny, jaki to? :)
OdpowiedzUsuńCien jest z benefit'a i nazywa sie it's complicated:)
OdpowiedzUsuń